ile warta jest moja twarz... i włosy

Już od jakiegoś czasu ten  tag obiega blogi kosmetyczne budząc dość duże zainteresowanie.
W końcu i ja stwierdziłam, że chcę policzyć, ile warta jest moja twarz i dodałam do tego też włosy jako element pocieszenia, że nie jest tak źle :)
Tag wzięłam sobie od Siempre la belleza, którą serdecznie pozdrawiam :)
Zatem do dzieła:

Część I - pielęgnacja twarzy


1. Vichy, Capital Soleil SPF50 emulsja matująca: 49,50 zł
2. Noni Care, Anti - aging care eye cream, recenzja tutaj: 15,00 zł
3. Receptury Babuszki Agafii, organiczna emulsja do twarzy: 19,50 zł
 4. Acne - derm, krem, recenzja tutaj: 18,00 zł
5. mazidła.com, Potrójny kwas hialuronowy, roztwór 1,5%: 24,30 zł
6. Biochemia Urody, Olej arganowy eko: 36,00 zł
7. Zrób Sobie Krem, Rozpuszczalny kolagen i elastyna: 7,90 zł
Razem: 170,20 zł

Część II - oczyszczanie twarzy


8. Bourjois, płyn micelarny: 13.00 zł
9. Mydło Aleppo: 28,00 zł
Razem: 41,00 zł

Część III - makijaż twarzy


10. e.l.f., studio powder, cool: 18,90 zł
11. Revlon, Age defying DNA advantage foundation: 45,00 zł
12. Joko, puder brązujący Marrakech dream: 29,00 zł
13. Maestro, pędzel do pudru, recenzja tutaj: 15,71 zł (cena zestawu\ ilość pędzli)
14. Ecotools, pędzel do pudru: 29,90 zł
15. The Balm, Mary Lou - Manizer: 61,00 zł
16. Manhattan, róż Octoberfest: 6,00 zł
Razem: 205,51 zł

Część IV - makijaż oczu


17. Inglot, 4 cienie kwadratowe freedom system: 48,00 zł
18. Urban Decay, Primer Potion: gratis, 00,00 zł
19. Inglot, freedom system, cienie i wosk do brwi: 43,00 zł
20. Catrice, eyeliner w żelu: 10,00 zł (w przecenie)
21. Flormar, kredka do oczu brokatowa: 10,50 zł
22. Catrice, LE Fabulous 40ties, eyebrow lifter: 12,99 zł
23. Revlon, żel do brwi: 17,00 zł
24. Max Factor, 2000 calorie mascara: 29,90 zł
25. Maestro, pędzle do oczu i brwi, recenzja tutaj: 47,13 zł
26. Catrice, pędzelek do eyelinera: 10 zł
Razem: 228,52 zł

Część V - makijaż ust


27. Alterra, Lippenpflege kamille: 5,00 zł
28. The Balm, błyszczyk balm shelter, recenzja tutaj: 49,00 zł
29. Inglot, pomadka matowa, recenzja tutaj: 21,00 zł
Razem: 75,00 zł

Część VI - włosy


30. Khadi, olej stymulujący porost włosów: 58,00 zł
31. Babydream Kopf-bis-fuss waschgel: 9,99 zł
32. Seboradin, regenerujący balsam z żeń-szeniem, recenzja tutaj: 18,00 zł
33. Receptury Babuszki Agafii, tonik przeciwko wypadaniu włosów: 11,00 zł
Razem: 96,99 zł

Podsumowując:
Moje włosy są "warte" 96,99 zł, natomiast twarz 720,23 zł.

Mało? Dużo?
A może umiarkowanie?
Jak sądzicie?

Ps. Nie sądziłam, że używam na co dzień tak wielu kosmetyków, a przecież czasem jest ich jeszcze więcej (np. maseczki, ścieraki itp.)

29 komentarzy:

  1. Widzę, że używamy podobnych produktów.:)
    Czy dużo, czy mało? Mi się wydaje, że standardowo, jak na pełny makijaż i pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie uważam, żeby to była jakaś horrendalna suma :)
      Rzeczywiście używamy podobnych kosmetyków, myślę, że nie bez znaczenia jest fakt, że od dawna czytam Twojego bloga ;)

      Usuń
    2. Heh, no musi w tym coś być ;)
      Teraz jak będę zaglądała do Ciebie to zbieżności może być jeszcze więcej. Już na oku mam np. pomadkę Inglota i żel Revlona (jest przezroczysty?).

      Usuń
    3. Zapraszam serdecznie:)
      Żel jest świetny i przezroczysty, tyle, że już się trochę ubrudził cieniem. Wkrótce napiszę jego recenzję.
      A co do pomadki, to miej na uwadze, że jest okropnie tempa. Mnie to bardzo nie przeszkadza, jednak Ty możesz nie być zadowolona. Radzę porządnie obmacać pomadkę w sklepie :)

      Usuń
  2. Jaka ciekawa obróbka zdjęć!

    Coraz bardziej mnie intryguje ta babcia Agafia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dopiero się uczę :)

      Mnie od Agafii jeszcze nic nie zawiodło, ale wciąż testuję.

      Usuń
  3. ja nie wiem, czy ponad 700 zł to dużo. nie, chyba nie, bo przecież kosmetyki te były kupowane na przestrzeni czasu. mało kto idzie do sklepu i wydaje 7 stówek naraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, mnie się jeszcze chyba nie przydarzyło wydać jednorazowo 700 złotych na kosmetyki. Też nie uważam, żeby moje podliczenie wyszło jakieś bardzo wysokie ;)

      Usuń
    2. O rany, ale ta moja odpowiedź niegramotna wyszła.
      Byłam zaspana, przepraszam :)

      Usuń
    3. spoko :)

      mnie też się nie zdarzyło. nigdy ponad 200 zł naraz na kosmetyki nie wydałam :]

      Usuń
    4. No, przyznam się, że mi ponad 200 to tak /rumienię się/, ale nigdy 700 :D

      Usuń
  4. Skąd wy bierzecie tę babuszkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja biorę ją (jak to brzmi:) S apteki pod moim blokiem :D
      Kiedy zobaczyłam w niej rosyjskie kosmetyki, o których naczytałam się w sieci, to osłupiałam. Nie ma tam wszystkiego, szczególnie włosowy wybór jest marny, więc na przykład wcierkę zamawiam na http://kalina-sklep.pl/
      Ot, cały sekret ;)
      Babuszka rządzi (od razu nucę sobie Kate Bush :))

      Usuń
    2. Ajaj babuszka babuszka babuszka ajaj.

      Usuń
    3. Dokładnie :)
      Totalnie rąbnięte babsko. Uwielbiam :D

      Usuń
  5. ja się boję podchodzić do tego tagu i sumować kwoty ;D no zaprawdę powiadam Ci! wzdrygam się na samą myśl :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się obawiałam, jednak nie wyszło tak tragicznie.
      Odważ się! Przeżyjesz katharsis. Albo i nie ;)

      Usuń
  6. Myślę, że kwota jest ok, w końcu nie wydaje się jej na szczęście jednorazowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święte słowa, Kobieto :)
      I trzymajmy się tego ;)

      Usuń
    2. Droga Bumtarabum, otagowałam Cię, liczę, że opiszesz swoje hary ;)

      Usuń
    3. Oczywiście, Kochana.
      Dziękuję :)

      Usuń
  7. co ja bym miała za 720 zł ile butów he he troche dużo jak się zliczy razem wszystko ale ja pewnie też tak wydaje tu 10 zł to 30 zł i tak leci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty też kupuję, nie martw się ;)
      A co do kwoty, to przecież nie kupowałam tego wszystkiego na raz :)

      Usuń
  8. :) obróbka zdjęć fajna, ale nie na bloga kosmetycznego ;) taka rada - ja takie wole oglądać saute - szczególnie kolorówkę. 7 stów na pierwszy rzut oka wygląda przerażająco. Dziennie wychodzi nie całe 2 zł :) nie jest źle :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za radę :)
    Ponieważ to nie jest recenzja, postanowiłam zaszaleć i się pobawić obróbką ;)

    Jak sobie pomyślę, że na przykład niektórzy wydają 10 zł dziennie na papierosy, to 2 złote wydaje mi się niewinną fanaberią ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. uu kochana masz droga buźkę xD hehe ;) Revlon, Age defying DNA - masz jego recenzję? i do zobaczenia jutro na spotkaniu:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogę Ci obiecać, że recenzja podkładu revlon pojawi się wkrótce, bo już jakiś czas go testuję :)
    Do zobaczenia :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...