Z samego rana spieszę pokazać Wam swatche dwóch lakierów oraz rozświetlacza z nowej edycji limitowanej essence.
Mam nadzieję, że zdjęcia komuś się przydadzą i pomogą w podjęciu decyzji kupić, czy nie kupić :)
Zapraszam:
Rozświetlacz jest moim zdaniem fenomenalny. Nie ma żadnych drobinek i daje bardzo subtelny efekt tafli. Jest utrzymany w ciepłej tonacji, jednak nie jest to złoto. Pięknie ożywia twarz i myślę, że co odważniejsze osoby mogą nawet pokusić się o nałożenie go na całą twarz. Stosowany tradycyjnie, na szczyty kości policzkowych, pod łuk brwiowy itp. spisuje się doskonale. Daje subtelny glow idealny na co dzień i na pewno nie osiągniemy nim efektu kuli dyskotekowej.
Jestem nim wstępnie zachwycona ;)
to jedyne zdjęcie oddające wygląd roztartego produktu, które udało mi się zrobić
skurczybyk jest mało fotogeniczny
Spośród trzech lakierów wybrałam dla siebie dwa: 01 Jacob's protection oraz 02 Alice had a vision again. Pierwszy z nich to czarna baza pełna granatowych glassflecków, które w świetle ujawniają zielone podtony. Nałożyłam go na paznokieć serdecznego palca. Na pozostałych możecie podziwiać lakier z numerem 02, który jest fioletową bazą z mnóstwem srebrnych oraz zielono - niebieskich glassflecków.
Moim faworytem był oczywiście fiolet, jednak odrobinę rozczarowałam się podczas aplikacji. Lakier smuży i jest, jak na mój gust, zbyt rzadki, w związku z czym zalałam sobie skórki. Numer 01 jest natomiast ideałem, jeśli chodzi o aplikację i mógłby być nawet jednowarstwowcem. Na paznokciach mam dwie warstwy obu lakierów i uzyskałam pełne krycie.
Bardzo przepraszam Was za moje dłonie i skórki, które są w opłakanym stanie. Dostałam od rodziców dynię i wczoraj cały wieczór męczyłam się z nią: kroiłam i pakowałam do woreczków, a następnie do zamrażalnika. Nie umiem robić takich rzeczy w rękawiczkach, a kto kiedykolwiek kroił dynie, ten wie, jakie toto dziadostwo oporne ;)
Jednak nie pogardzę przecież tym cudownym warzywkiem, które dodatkowo wyrosło u moich rodziców na wsi i nie było niczym zasilane ani pryskane.
Może w piątek pokażę Wam mój ulubiony przepis na zupę z dyni.
Chcecie?
Ale miało być o lakierach, więc proszę, jeszcze jedno zdjęcie :)
Podoba Wam się rozświetlacz?
Kupicie któryś z tych lakierów?
Mam już lakier edward's love a dziś zapoluję na Jacoba i pewnie skuszę się na rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńUdanych łowów życzę ;)
UsuńTen rozświetlacz mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńEfekt, który daje jest dość subtelny, ale mnie urzekł :)
Usuńlakiery na paznokciach dopiero pokazują swoją urodę, może i się skuszę?
OdpowiedzUsuńnie kręci mnie ta limitka :]
OdpowiedzUsuńGood for you :)
Usuńwszystko niestety wtórne ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt. Jednakowoż rozświetlacz zawładnął moim sercem ;)
UsuńNie pogardziłabym rozświetlaczem. Lakiery trochę mniej mnie rajcują niż zeszłoroczne.
OdpowiedzUsuńA według mnie są całkiem ku rzeczy :)
UsuńRozświetlacz jest super, ma lakiery, moim zdaniem, dużo słabsze niż w zeszłym roku.
OdpowiedzUsuń...ale nadal całkiem fajne :D
UsuńOwszem, fajne :)
Usuńlakiery są ładne, ale takie ciemne to jednak nie moje kolory, ale rozświetlacz (na początku myślałam że to puder:)) wygląda wspaniale, tak delikatnie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to mnie w nim ujęło :)
UsuńO, znowu mi się podoba ten czarny! A wczoraj widzialam u kogoś i stwierdziłam, że jednak nie...
OdpowiedzUsuńDupy nie urywa ;)
UsuńAha, w takim razie mnie pewnie też czeka zmiana zdania, kiedy trafię na post z którymś z tych lakierów ;)
Usuń:D
UsuńLakiery wyglądają świetnie. Nie skuszę się jednak, bo moje paznokcie nie są kompatybilne z Essence ;)
OdpowiedzUsuńP.s. zazdroszczę smukłej płytki.
Dziękuję za komplement :)
UsuńKolorek lakieru bardzo fajny : ) Ja czekam na następną limitkę tam upatrzyłam sobie już co nie co : )
OdpowiedzUsuńA co tam będzie ciekawego?
UsuńNie widziałam jeszcze zajawki tej limitki.
I lakier i rozświetlacz wpadły mi w oko, muszę się wybrać do Natury może akurat mi się uda kupić
OdpowiedzUsuńTo bardzo prawdopodobne, bo limitka dopiero niedawno weszła do sprzedaży :)
UsuńŚwietny kolor lakieru. Bardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńLakier super :) rozswietlacza nie kupię mimo ze jest ładny, ta lepsza moja strona mówi mi ze nigdy nie zużyje tylu rozswietlaczy ;)
OdpowiedzUsuńJa już nawet nie próbuję :D
Usuńteż mam ten rozświetlacz:)dzisiaj go kupiłam:)
OdpowiedzUsuńMnie pasuje :)
UsuńJacob całkiem nieźle wygląda:> chyba jednak po niego wrócę:> albo wyślę Tżta bo to bezpieczniejsze:D ja się jeszcze skuszę na coś więcej i będzie zonk;)
OdpowiedzUsuńTo chyba rzeczywiście dobre rozwiązanie wysłać kogoś ;)
UsuńTwój blog został nominowany do Liebster Blog Award, Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPo szczegóły zapraszam na http://panna-mewa.blogspot.com/2012/11/nominacja-liebster-blog-award.html
Pozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńTaki rozświetlacz by mi się przydał :)
OdpowiedzUsuńTo marsz do Natury ;)
UsuńNie przepadam za rozświetlaczami, ale lakiery są cudowne, szczególnie fiolet *_*
OdpowiedzUsuńJa też lubię fiolety :)
UsuńNie widać opłakanego stanu skórek, a twoje paznokcie mają piękny kształt!!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor lakieru:) Rozświetlacz do mnie nie przemówił, jest dla mnie zbyt ciepły.
OdpowiedzUsuńFakt, dla chłodnych typów cery jest zbyt ciepły.
Usuńkupiłam oba te same! *_*
OdpowiedzUsuńprzepiękny ten fioletowy lakier! masz świetny kształt paznokci! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńJestem rozświetlaczomaniaczką, a o dziwo w tym przypadku w ogóle mnie on nie kusi...
OdpowiedzUsuńTym lepiej dla Ciebie :D
Usuńzapraszam do zrobienia TAGU:)
OdpowiedzUsuńRozświetlacz mi się podoba, ale mam całą ich szufladę więc się nie skuszę :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty, może zajrzę do natury po rozświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńnigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na te lakiery, ale muszę przyznać, że prezentują się fenomenalnie. urzekły mnie!
OdpowiedzUsuń