Witajcie :)
Chyba nie będę oryginalna, jeśli zapytam: dlaczegóż, ach dlaczegóż za oknem jest to, co jest?
Przez tą iście styczniową pogodę odechciewa mi się żyć, a w dodatku zdjęcia wychodzą fatalne ;)
Wiecie może z jakiegoś "pewnego" źródła, kiedy ma nadejść upragniona wiosna?
Chcę dziś Wam pokazać, jak prezentuje się na twarzy mój pierwszy (!) bb cream. Tak, jestem chyba ostatnią osobą w blogosferze, która do tej pory nie korzystała z dobrodziejstw tego wynalazku. Od dawna było mi z "bebikami" nie po drodze. Zawsze coś stało na przeszkodzie. Wiedziałam jednak, że nasz czas w końcu nadejdzie, ponieważ od zawsze byłam fanką raczej lżejszych podkładów, a to zbliżona kategoria.
Wracając do mojej wstrząsającej historii, jakiś czas temu trafiłam na wyprzedaż u Ajki, a w niej mój wymarzony (po przeczytaniu recenzji Sroczki czyli Maus) bebik missha signature wrinkle filler. Nie ukrywam, że znaczenie miał również wygląd opakowania, które jest naprawdę przepiękne.
Co możemy o tym bb kremie przeczytać na KWC?
Signature Wrinkle Filler to dwufazowy krem BB
posiadający działanie przeciwstarzeniowe i nawilżające, jednocześnie
wypełniający zmarszczki i rozszerzone pory dla zapewnienia rozświetlonej,
nieskazitelnej cery. Faza biała odpowiada za wypełnienia zmarszczek i
wyrównanie powierzchni skóry, faza beżowa wyrównuje koloryt cery.
Krem zawiera w składzie między innymi: Syn-Ake (peptyd silnie rozkurczający, o natychmiastowym działaniu podobnym do botoxu), Decorinyl (peptyd pobudzający i kontrolujący wzrost włókien kolagenowych, zwiększa jędrność i elastyczność skóry), 1HYALUROSMOOTH LS 8998 (pochodna kwasu hialuronowego o działaniu nawilżającym i wygładzającym), Multivita Ceramide (kompleks retinolu, witaminy E, ceramidów, kwasu GLA o działaniu przeciwzmarszczkowym, antyoksydacyjnym i nawilżającym), Wyciągi z róży, eukaliptusa, mięty, drzewa herbacianego, SLLS (lipid skóropodobny złożony z ceramidów, kwasów tłuszczowych i cholesterolu o działaniu wzmacniającym, ochronnym i utrzymującym nawilżenie skóry).
Sposób użycia: przed aplikacją wycisnąć odpowiednią ilość na powierzchnie dłoni i wymieszać obie fazy kremu BB.
Dostępny w odcieniach: 21, 23.
Krem zawiera w składzie między innymi: Syn-Ake (peptyd silnie rozkurczający, o natychmiastowym działaniu podobnym do botoxu), Decorinyl (peptyd pobudzający i kontrolujący wzrost włókien kolagenowych, zwiększa jędrność i elastyczność skóry), 1HYALUROSMOOTH LS 8998 (pochodna kwasu hialuronowego o działaniu nawilżającym i wygładzającym), Multivita Ceramide (kompleks retinolu, witaminy E, ceramidów, kwasu GLA o działaniu przeciwzmarszczkowym, antyoksydacyjnym i nawilżającym), Wyciągi z róży, eukaliptusa, mięty, drzewa herbacianego, SLLS (lipid skóropodobny złożony z ceramidów, kwasów tłuszczowych i cholesterolu o działaniu wzmacniającym, ochronnym i utrzymującym nawilżenie skóry).
Sposób użycia: przed aplikacją wycisnąć odpowiednią ilość na powierzchnie dłoni i wymieszać obie fazy kremu BB.
Dostępny w odcieniach: 21, 23.
żródło: wizaz.pl
Na chwilę obecną, po kilku użyciach, jestem zachwycona działaniem kremu na mojej skórze. Na recenzję oczywiście jeszcze przyjdzie czas. Odrobinę przeraził mnie najdłuższy skład, jaki w życiu widziałam (znajdziecie go na KWC), jednak większą jego część stanowią różne ekstrakty roślinne. Mam nadzieję, że krem nie zrobi mi żadnej krzywdy. Dziś, aby pokazać Wam realny efekt, jaki daje na skórze, nałożyłam go na nagą, pokrytą jedynie kremem na dzień twarz i jedynie pod oczami wklepałam odrobinę korektora healthy mix bourjois, o którym pisałam więcej tutaj.
Na poniższych zdjęciach, możecie dostrzec różnicę pomiędzy twarzą saute a pokrytą jedną pompką missha signature:
Co myślicie o takim efekcie?
Miałyście ten krem?
Jakie bebiki możecie polecić dla cery normalnej lub suchej?
Całuję,
Ł.
pisałam już,że uwielbiam Twoje oczyska? :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda :) ja też się na niego czaję, ale najpierw chciałam wypróbować misshę perfect cover - dziś miałam na twarzy pierwszy raz [w ogóle pierwszy raz z bb azjatyckim] i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, bo nie spodziewałam się wiele;)
OdpowiedzUsuńCzyli u Ciebie też odchodzi bebikowe rozdziewiczanie ;)
UsuńMi bardzo przypadła do gustu wersja Signature tego producenta. Myślę, że nadawałaby się do Twojej cery. Spróbuj też bb o formule 'watery', dobre dla skóry suchej :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dobrze usłyszeć radę od takiego eksperta, jak Ty :)
UsuńJa ja też nie miałam jeszcze,żadnego BB kremu, więc chyba teraz to ja jestem ostatnia w blogosferze afe :D ale już sobie wybrałam takiego w musie, teraz muszę go tylko kupić:)
OdpowiedzUsuńA który to dokładnie?
UsuńCzyli jeszcze nie byłam najostatniejsza? ;)
no teraz ja najostatniejsza chlip chlip.Chcę tego tu o http://www.alledrogeria.pl/product.php?id_product=840 pewnie na ebay można taniej,nie szukałam:)
UsuńŚwietnie prezentuje się na Twojej buzi, podoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńSama niestety nie mam o nim dobrego zdania. Nie trafił w moje potrzeby i kolor nie dla mnie. Ja z kremami BB wróciłam do źródła, choć moim ulubieńcem jest fioletowy Lioele o którym wspominam wielokrotnie :)
Ten zachwalany przez Ciebie Lioele jest kolejny na mojej liście bb-chciejstw :)
Usuńpięknie wygląda na Twojej skórze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Simply :)
UsuńBardzo ładnie wyrównał Ci koloryt! Ciekawa jestem jak będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńP.S. Nie jesteś ostatnia! Ja jeszcze nie miałam żadnego bebika, nawet odlewki czy próbki :D Przymierzam się do zakupu, ale w tym miesiącu miałam duży i ważny wydatek, więc odkładam to na kwiecień :)
ładnie wygląda, ale Ty masz ładną cerę, więc dużo Ci nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńJeeej rzeczywiście ładnie wyrównuje koloryt skóry i w ogóle ;oo
OdpowiedzUsuńnie jestem ostatnia :D Ja jesczez nie miałam bbcreamu :D I jakoś nie spieszy mi się do zdobycia go :DDD
Wygląda naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńMasz tak ładną cerę, że właściwie nie ma wielkiej różnicy, naprawdę.
OdpowiedzUsuńTen krem i mnie interesuje - bardzo lubię wersję Perfect Cover, toteż kiedyś z pewnością wypróbuję jej ładniej ubranego braciszka :)
Masz piękną cerę, co zawsze powtarzam :)!
OdpowiedzUsuńładny efekt:) ja bb miałam jedynie z clinique i spisuje się dobrze przy mieszanej - normalnej cerze;)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że Ci pasuje:)
OdpowiedzUsuńmasz idealną cerę! to jest skandal!:))
Delikatny efekt- bardzo naturalny :)
OdpowiedzUsuńjak na złość w piątek.. :(
OdpowiedzUsuńJa nie miałam tego kremu :) Obecnie używam BB krem Eveline (Polecam!) ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*
oo cera wygląda naprawde ładnie. wyglądasz tak promiennie. całuski :)
OdpowiedzUsuńpiękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie slyszalam o tym kremie:)
OdpowiedzUsuń