Chciałabym Wam pokazać mój najnowszy nabytek z serii "prezent dla siebie" :)
Po co się rozpisywać?
Zdjęcia:
od lewej: chacha tint, high beam, coralista róż, coralista błyszczyk
Póki co jestem mile zaskoczona jakością błyszczyka.
Ale więcej wrażeń później.
Macie któreś z pudełeczek benefit?
Planujecie zakup?
Które podoba Wam się najbardziej?
Od wczoraj do najbliższego poniedziałku jestem w podróży, co wiąże się z mała ilością czasu na wpisy.
Z drugiej strony miałam wreszcie możliwość "dopaść" wyspę flormaru i nie wyszłam z pustymi rękami :)
Zatem ilość kosmetyków do testów regularnie się zwiększa ;)
Pozdrowienia znad morza!
Piękny ten róż!!!
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTeraz się czaję jeszcze na dandeliona... chyba :)
uwielbiam ten set i róż coralista, piękne daje rumieńce :>
OdpowiedzUsuńMnie też od razu chwycił za serce.
UsuńGorzej, że dwa pozostałe też zaczęły chwytać ;)