podkład bourjois 10 hours sleep

Do niedawna bardzo rzadko używałam podkładów, z dwóch przyczyn:
-mam wyjątkowo suchą skórę i podkłady dodatkowo ją wysuszają,
-nie miałam zbyt wiele do ukrycia oprócz pieprzyków, których i tak ukryć się nie da :) (obecnie pojawiły mi się zaskórniki, ale zaczynam uderzać w nie kwasami).
Czasami jednak potrzebowałam wyrównania kolorytu i podkład 10 hours sleep wydał mi się idealny.
Wydał się. Ideałem z pewnością nie jest, jednak służył mi długo i dobrze, dlatego uważam, że warto go opisać.


Opakowanie jest bardo wygodne, posiada pompkę, która odpowiednio dawkuje kosmetyk.

Dla zainteresowanych skład (można powiększyć)


Podkład jest płynny, dobrze stapia się ze skórą nakładany palcami.
Ja z moją przesuszoną cerą nie potrzebowałam pudru, choć daje on efekt określany mianem "dewy".
Skóra wygląda na zwilżoną,co mi się podoba,
jednak nie każdy musi gustować w tym wykończeniu.



Jak widać, krycie jest znikome.
Nikt jednak nie obiecywał nic w tej materii :)
Podkład wyrównuje koloryt i daje wrażenie świeżej i nawilżonej skóry.
Nie wysusza.
W dodatku dość ładnie pachnie.

Jeśli o mnie chodzi, jest WYSTARCZAJĄCO DOBRY, jednak ma zamiar wypróbować inne i dokonać porównania.

Znacie ten produkt?
Który podkład bourjois jest Waszym zdaniem najlepszy?

2 komentarze:

  1. Miałam próbkę jednak dla mnie krycie jest za słabe, zdecydowanie potrzebuję mocniejszego ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o krycie, to tak jak pisałam, ten podkład można porównać raczej do kremu tonującego :)
    Ale mnie to nie przeszkadza, bo mam lęk przed nałożeniem na twarz jakiejś bardziej konkretnej szpachli.
    Choć obecnie próbuję się przełamać i testuję revlon colorstay.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...