Witajcie :)
Jakiś czas temu moja toaletka (ekhm... pudełko po butach ;)) wzbogaciła się o dwie paletki stila. Dziś chciałabym pokazać Wam pierwszą z nich - in the moment.
Jest to zbiór cudownych cieni w fioletowo - brązowych kolorach dających możliwość stworzenia wielu bardzo różnorodnych , zarówno dziennych, jak i dużo mocniejszych makijaży. Prawie każdy kolor jest wyjątkowy i nie mam podobnych w mojej kolekcji. Nikogo z pewnością nie zdziwi moja miłość do fioletów, ale również odcienie brązów mnie urzekły.
Poniżej możecie też zobaczyć jeden z makijaży, które wykonałam tylko przy użyciu tej paletki.
Jakość cieni jest wspaniała - są świetnie napigmentowane i kremowe. Dotyczy to szczególnie cieni satynowych, jednak maty również są dobrej jakości. Jedynie cień captivate jest lekko problematyczny, jednak nałożony na mokro prezentuje się tak wspaniale, że jestem w stanie mu wszystko wybaczyć.
Głównymi bohaterami dzisiejszego makijażu są glance oraz improvise na górnej powiece oraz wonder i whim na dolnej. Ponadto w wewnętrznym kąciku oka użyłam odrobiny impulse, a linię rzęs podkreśliłam cieniem catalyst. Pod brwiami wylądował biały instinct.
Jak Wam się podoba makijaż?
Chcielibyście obejrzeć szczegółowe swatche?
A może jakieś inne makijaże z jej użyciem?
Pozdrawiam,
Ł.