Witajcie :)
Jak Wam minął weekend? Mnie dużo czasu zajęły wojaże, w związku z czym dopiero teraz przychodzę do Was z makijażem wykonanym kosmetykami, o których pisałam w ulubieńcach początku roku.
Wspomniałam, że wreszcie znalazłam sposób na aplikację cieni w kremie maybelline color tattoo. Od tamtej pory bardzo lubię ich używać na całą powiekę, jako baza pod cienie. W dzisiejszym makijażu nałożyłam odcień permanent taupe na ruchomą powiekę. Dzięki temu makijaż wytrzymał w nienaruszonym stanie 10 godzin.
W wewnętrznym kąciku oraz pod łukiem brwiowym mam cień catrice, którego swatche znajdziecie tutaj. W załamaniu powieki nałożyłam inglotowy double sparkle 465, a dolną powiekę podkreśliłam fioletem pearl 466. Ich swatche znajdziecie w tej notce.
Na policzki nałożyłam odrobinę brzoskwiniowego różu the balm - frat boy, o którym również pisałam w notce na temat ulubieńców ostatnich miesięcy. O moich różach tej marki pisałam więcej tutaj. Usta maznęłam fenomenalnym balsamem clinique i choć już teraz bym go nie kupiła, nie mogę mu odmówić jakości oraz pięknego koloru.
Lubicie cienie w kremie?
Używacie ich jako bazy pod te prasowane?
Ja już marzę o wiośnie, wypatruję jej pierwszych oznak i dostrzegam je, często dzięki sile wyobraźni ;)
Jutro napiszę Wam o pięknym lakierze autorstwa naszej Siouxie, który jest wprost stworzony do przywoływania najpiękniejszej z pór roku :)
Ł.
ja niestety pod cienie w kremie muszę jeszcze nałożyć bazę - taki urok moich powiek ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście nie jest tak źle :)
UsuńJakiej bazy używasz? Ja wciąż szukam dobrej.
To ja teraz zamawiam makijaż wiosenny!!!
OdpowiedzUsuńComing soon ;)
UsuńPiękny jest ten róż:)
OdpowiedzUsuń:) Fajnie, że się dał tatuaż oswoić.
OdpowiedzUsuńNareszcie, bo nienawidzę gmerać paluchem w kosmetykach :)
UsuńWitam i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż, strasznie spodobał mi się kolor na ustach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo lubię tę "kredkę" do ust, kolor jest zdecydowanie "mój".
Bardzo w moim guście, super oczko :)
OdpowiedzUsuńRównież czekam na wiosnę, ale coś u mnie się nie zanosi... Pogoda w kratkę - w piątek sypał śnieg a wczoraj grzało słońce. Gdzie ta wiosna :D
Dziękuję, Idalio :)
UsuńJa w nią tak wierzę (wiosnę), że ją chyba siłą woli przywołam ;)
lubię makijaże w takich kolorach :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
Usuńjakie Ty masz piękne tęczówki *_*
OdpowiedzUsuńoddawaj!
makijaż bardzo ładny :) chociaż troszkę mogłaś mniej w bok wyciągnąć cień
fajny odcień na ustach
Nie oddam ;)
UsuńMasz rację, jednak wydaje mi się, że przy takim makijażu moja opadająca powieka zyskuje na uniesieniu :)
popieram, jak byś wystawiała tęczówki na allegro, to daj znać- będę licytować :)
Usuńi kolor włosów mi się też rzucił w oczy:D obserwuję!
Cieszę się :)
Usuńmam ten balsam z Clinique, choć w innym odcieniu i jest rzeczywiście fenomenalny:) dlaczego już teraz byś go nie kupiła?
OdpowiedzUsuńBo dowiedziałam się, że clinique testuje na zwierzętach. Jednakowoż balsam jest rzeczywiście super :)
Usuńrozumiem:)
UsuńNie wiedziałam że Clinique testuje na zwierzętach :(.
OdpowiedzUsuńNiestety, jest na czarnej liście PETA :(
Usuńnie mam ani jednego cienia w kremie;/ ależ Ty jesteś ładna!
OdpowiedzUsuńNie lubię cieni w kremie, zdecydowanie wolę bazy pod cienie
OdpowiedzUsuń