Witajcie! :)
Jaką cudowną mamy pogodę! Szalenie mi się podoba, tęskniłam za nią całą niekończącą się zimę. I co z tego, że chodzę cały czas zmęczona i przytłoczona upałem? Najważniejsze, że kwitną bzy i kasztany, a wieczory pachną tak przepięknie :)
Dziś mam dla Was zdjęcia manicure, który zupełnie nie jest wakacyjny, ale bardzo mi się podoba.
Głównym bohaterem notki jest matowy lakier flormar w kolorze czarnym. Pierwszy raz zobaczyłam go u Stri i przepadłam. Urzekł mnie nie tyle kolor, który jest dość oczywisty, a wykończenie. Nie jest to płaski mat, efekt przypomina fakturę licowej skóry.
Zdjęcia, oprócz niewątpliwej urody lakieru, niestety ukazują również tragiczny stan moich paznokci oraz skórek. Te pierwsze wciąż się łamią, nie jestem w stanie zapuścić ich nawet na dwa milimetry. Czy ktoś wie, o jakim niedoborze świadczy fatalny stan skórek? Muszę zaznaczyć, że dbam o nie, a mimo wszystko tworzą mi się zadziorki i ranki. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Jak Wam się podoba lakier o fakturze skóry licowej?
Lubicie matowe wykończenie?
-----------------------------------------
Chyba by mnie poskręcało, gdybym się Wam nie pochwaliła moją nową miłością.
Na urodziny dostałam od mojego A. wymarzone, idealne rolki:
źródło |
źródło |
Czyż nie są najpiękniejsze na świecie? ;)
Pozdrawiam Was serdecznie,
Ł.
Faktycznie śliczny ten czarny Flormar, chyba ląduje na mojej zakupowej liście:)
OdpowiedzUsuńJa od razu, kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam że musi być moja ;)
Usuńczarny mnie nie ujmuje, ale ten na palcu serdecznym jest świetny :)
OdpowiedzUsuńPopieram, zeskradł notkę ;)
UsuńNooo doooobra, rolki też fajne.
Są najpiękniejsze na świecie ;)! Mani gdzieś już widziałam, ciekawe gdzie ... ? ;) buziak!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kasiu :D
UsuńNie mam pojęcia, gdzie mogłaś widzieć mój manicure ;*
Bardzo fajne połączenie:) Kupiłam raz matowy, ale był chyba zepsuty :( i nic mi z niego nie wyszło.
OdpowiedzUsuńA rolki dostałam 2 lata po komunii i pamiętam śmigałam w nich. Niestety miały plastikowe kółka i szybko się zdarły i hałasowały.
Ja nigdy nie przepadałam za matami, bo uważałam je za płaskie i nieciekawe, ale ten bardzo mi się podoba :)
UsuńNo, niestety plastikowe kółka ogromnie przenoszą wibracje na nogę i rzeczywiście szybko się zdzierają.
Kocham czerń i podoba mi się bardzo :) Sama wybrałam czerwień z tej serii i jest niesamowita. Pora pokazać :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz z takim matem spotkałam się dawno temu podczas szaleństwa na matowe lakiery jak trafił do mnie jeden z P2 Your Wild Side get wild!matte nail polish 030 Dramatic Black -http://www.1001pasji.com/2011/04/essence-crackingp2-cracklingp2-your.html
Hexx, pokaż koniecznie tę czerwień. Ja mam jeszcze taki seledyn i też bardzo mi się podoba :)
UsuńDzień dobry :) Fajnie, że Ci się podoba! Zgadzam się, że właśnie ma takie miękkie przyjemne wykończenie, nie to co te płaskie suche maty. Wiadomo o co chodzi.
OdpowiedzUsuńRolki bombowe, ale ja unikam, bo skręciłam sobie raz kostkę i mnie bolało później i stwierdziłam, że nie nie... ale łyżwy owszem, chociaż też już nie byłam z 2 lata. Damn it ;)
Muak :*
Dzień Dobry, Stri :)
UsuńWiadomo o co chodzi ;)
Ja od dzieciństwa uwielbiam łyżwy i rolki, a od kilku lat jakoś brakowało mi sprzętu. Teraz to się zmieni, sese :D
ten ogień!
OdpowiedzUsuńrolki uwielbiam:) mam stare nowe bym chciała, ale stare są nie do zdarcia...
Ogień jak zwykle niezawodny :)
Usuń