Witajcie :)
Jak Wam minęła niedziela? Ja spędziłam większość dnia na biegu barbórkowym w Bogdance, jednak tym razem jedynie jako kibic i powiem Wam, cieszyłam się że nie biegnę. Pogoda nie była przyjemna a i dystans, jak dla mnie, mało komfortowy - 12,5 km.
Uczestnicy byli jednak zadowoleni i o to chodzi :)
Chciałabym Wam dziś pokazać kolejny lakier z kolekcji jolly lewels golden rose. Numer 104 to większy i mniejszy różowy brokat w przezroczystej bazie, który kryje już po dwóch warstwach. Więcej o właściwościach tych lakierów pisałam Wam już tutaj i tutaj, więc nie będę powtarzać tych informacji. Powiem tylko, że bardzo mi się spodobał taki totalnie przesłodzony błysk na paznokciach :)
Podoba Wam się ten lakier?
A może jest dla Was zbyt błyszczący i zbyt różowy ? ;)
------------------------------------------
Jeśli macie ochotę wypróbować czyścik do twarzy mojego wykonania i pomysłu, możecie się jeszcze zgłosić pod poprzednim postem, czyli tutaj :)
bombowo tu wyglądają :>
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńśliczny! <3
OdpowiedzUsuńten chyba podoba mi się najmniej jednak:) ale poprzednie dwa miodzio:D
OdpowiedzUsuńWOW! Ale pięknie wyglądają. Chyba się ugnę... znowu.
OdpowiedzUsuńOjtam, ojtam ;)
UsuńMam i uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńWow przepiękny i wędruje na listę zakupów:)
OdpowiedzUsuńI słusznie ;)
OdpowiedzUsuńjaki on jest piękny ;) moja gwiazdkowa zachcianka ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam takie błyskotki na paznokciach, gdzie kiedyś nie użyłabym ich nawet do wzorków. Ach jak ten człowiek i upodobania się zmieniają ;D
OdpowiedzUsuńcudo :)
OdpowiedzUsuńNo i mam przez Ciebie teraz problem :( czy te czy 106
OdpowiedzUsuńOba? ;)
UsuńFunduszy brak na oba ;)
OdpowiedzUsuńNo i kupiłam ten Twój :D
UsuńJest przepiękny, wygląda cudnie. Hmmm... może je gdzieś dostanę :)
OdpowiedzUsuńcudak!
OdpowiedzUsuńDla mnie ten jest zbyt nachalny :/
OdpowiedzUsuńNie cierrrpię Was!! :D
OdpowiedzUsuń:*
__
Jak tak dalej pójdzie, to zrobię koleją wycieczkę do sklepu GR.
OdpowiedzUsuńten mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńale sliczny! to chyba pierwszy lakier brokatowy, który w ogóle mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zobaczyłaś go u mnie :)
Usuńa jak schodzi?? pewnie ciężko go zmyć:d obserwuję i zapraszam do obserwowania mnie:*
OdpowiedzUsuńJa albo używam bazy peel off, albo stosuję metodę na folię aluminiową, bo zmycie go tradycyjną metodą jest praktycznie niemożliwe, jak to z brokatami bywa.
Usuńjest świetny! ile one kosztują?
OdpowiedzUsuńOkoło 13 zł za flaszkę ;)
UsuńTen lakier jest cudowny. *.*
OdpowiedzUsuńŚliczny jest!
OdpowiedzUsuńTeż go sobie sprezentowałam!