Witajcie, Kochane!
Chciałabym Wam pokazać dwa kosmetyki "doustne", które, szczególnie zastosowane razem, podbiły moje serce. Jakiś czas temu, a konkretnie tutaj, pokazywałam Wam zestaw miniaturek benefit, tropi coral. Oba produkt, które Wam dziś pokażę, pochodzą z tego zestawu. Róż coralista mogłyście obejrzeć tu.
Chacha tint to typowy tint (mądrość) :)
Jest lekki, łatwo się rozprowadza załączonym pędzelkiem lub palcami. Ja używam go głównie do ust, ponieważ nie jestem przekonana do róży o płynnej formule.
Tint stosowany samodzielnie może sprawić, że usta będą wysuszone, ponieważ nie ma właściwości pielęgnacyjnych, jego zadaniem jest zabarwić skórę ust na długi czas. I tak też się dzieje. Kolor utrzymuje się na ustach pomimo picia lub jedzenia, w zależności od warunków, przynajmniej przez 3 do 5 godzin.
Tint należy pokryć warstewką czegoś pielęgnującego i błyszczącego. W tej roli świetnie spisuje się błyszczyk coralista. Nie przepadam za błyszczykami, jednak ten konkretny bardzo przypadł mi do gustu. Świetnie nawilża i delikatnie natłuszcza skórę ut, nie klei się i daje przyjemny połysk oraz subtelny kolor. Używam go również samodzielnie, jednak najlepszy efekt daje w połączeniu z tintem.
Poniżej możecie zobaczyć swatche zrobione na dłoni, ponieważ moje usta są obecnie zupełnie "niewyjściowe" :)
produkty świeżo po nałożeniu
produkt roztarte
(widać, jak tint "wżera" się w skórę pozostawiając niemożliwy do usunięcia kolor)
Znacie te produkty?
Lubicie?
Możecie polecić dobre tinty innych firm?
Na koniec chciałabym Wam pokazać jeszcze, co będę (między innym) testować w najbliższym czasie:
oj 'tint' nie dla mnie
OdpowiedzUsuńkrzywdę bym sobie nim zrobiła...
Nie sądzę, jest naprawdę łatwy w obsłudze :)
UsuńTintów unikam bo niestety mam problematyczne usta i miałam jedynie styczność z Astorem, którego nie polecam.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk mi się podoba :) Mogłabym go przygarnąć, jak zużyję zapasy to pomyślę nad którymś z nich. Z Benefitu.
Dużo dobroci do testowania widzę :)
Błyszczyk jest rzeczywiście świetny i już się czaję na inne kolory :)
UsuńKrem do rąk rzeczywiście jest samą dobrocią :)
A jakie masz na oku inne kolory?bo sama myślę nad Bella Bamba i Dallas. Szkoda, że nie ma Hervany :D idealnie by mi pasował do zestawu.
UsuńA mi się marzy jeszcze Bella Bamba i Dandelion :)
UsuńChacha tint to jednak nie dla mnie ale Coralistę wielbie :]
OdpowiedzUsuńA próbowałaś?
UsuńJa też uwielbiam coralistę, zarówno róż, jak i błyszczyk :)
czym zmywasz tinty? ja mam taki, że trę, trę i ratuje mnie tylko mega mocny peeling:/
OdpowiedzUsuńNie zmywam :)
UsuńSam schodzi po kilko godzinach.
Kuszący ten tint ;)
OdpowiedzUsuńyhy :)
UsuńJa mam Chacha tint i w sumie to rzadko go używam, bo za dużo z nim roboty. A już w ogóle się nie nadaje do niczego jak mi choć trochę wyschnie skóra na policzkach :D Ale też stosuję go na usta ;))
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego testowania ;))
Ja właśnie zupełnie nie używam go jako różu.
UsuńDziękuję :)
mam bene tint, ale nie lubię stosować tintów na ustach. nie lubię takiego wżerania się w nie kosmetyku. natomiast dobrze sprawdza się jako supertrwały róż :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a ja mam zupełnie odwrotnie :)
UsuńKusi mnie ten zestaw, zwłaszcza ze kolory są piękne :). Widzę ze skusiłaś się na zakupy ? ;D
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńA paczucha to jest współpraca, a nie zakupy :D
No to super :)! Muszę Ci donieść ze wlazłam w jakąś drogerię internetową (potem okazało się ze lubelską) i tam mają chyba cały The balm! Kupiłam oczywiście dwa róże, a siostra róż, paletę i jeszcze dwa pojedyncze cienie! A to wszystko przez Ciebie! ;)))
UsuńMoa wina, moja wina...
UsuńNie będziecie żałować :)
A jak się ta drogeria nazywa?
Jeśli nie chcesz tutaj, napisz na maila: powrot.do.siebie@gmail.com
ja bym chciała na buzi zobaczyc!
OdpowiedzUsuńW sensie, że na ustach?
UsuńJak już pisałam, mam je ostatnio w nie najlepszym stanie :/
To masz trochę do testowania!
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu przyjrzeć benefitowi.
Mam :)
UsuńKoniecznie się przyjrzyj, tylko weź pd uwagę, że możesz wpaść w to po uszy ;)
śliczne te kolory :)
OdpowiedzUsuńJa znam:) Tint dla mnie zbyt mocno wysusza ale błyszczyki są super;)
OdpowiedzUsuńA mi o dziwo tint nie wysusza ust, zastosowany z błyszczykiem oczywiście.
UsuńBardzo mi się podobają te kolorki :) Piękności!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na recenzje The Secret Soap Store - uwielbiam ich kosmetyki, krem do nóg z 20% Shea jest najlepszy jaki miałam, a miałam wiele, bardzo :)
Dziękuję za wizytę i zapraszam ponownie ;)
Ja już pokochałam krem do rąk z tsss :)
UsuńBywam u Ciebie, bo bardzo mi się tam podoba :D
Ja chyba wolę zwykłe pomadki :)
OdpowiedzUsuń