Witajcie :)
Dzisiejszy manicure to nic innego, jak lakier belcanto z wczorajszej notki pokryty białym lakierem pękającym virtual, który utrwaliłam seche vite.
Ot, taki sposób na odświeżenie manicure.
Dla mnie nowość, uwierzycie, że pierwszy raz w życiu użyłam lakieru pękającego?
Lubicie pękacze?
Podoba Wam się ten manicure?
Ja nie jestem do końca przekonana.
Mani jest uroczy :) ale Twoje pazurki są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńZawsze wydawało mi się, że są raczej przeciętne.
też chcę wypróbować po raz 1 pękającego *_* tylko jakoś mi ciągfle czasu na paznokcie brakuje.. :(
OdpowiedzUsuńświetnie te kolory wyglądają razem:)
Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńI widzę, że nie jestem jedyna na świecie, która do tej pory nie próbowała pękacza ;)
Ja mam przypływy i odpływy jeśli chodzi o "pękacze", ale Twoja wersja zdecydowanie mi się podoba :)))!
OdpowiedzUsuńto połączenie kolorystyczne super;)
OdpowiedzUsuńMnie też się nawet podoba ;)
UsuńBardzo ładnie :) ja bym pewnie czarny pękacz dała;p Ale się wszystkich pozbyłam :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że następnym razem spróbuję z czarnym.
UsuńMam tylko biały i czarny :)
ładne połączenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKurde, jak Ty świetnie potrafisz łączyć kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to podoba! :)
Jak miło. Dziękuję :D
UsuńLatem zeszłego roku non stop bawiłam się pękającym lakierem IsaDora w kolorze zielonym. Muszę przyznać, że to była miła odmiana :)
OdpowiedzUsuńZawsze to jakieś urozmaicenie :)
Usuńja też dopiero 1 raz uzyłam pękacza i o dziwo- spodobał mi się efekt :) a wcześniej myślałam, że ni9gdy nie pomaluję tak paznokci
OdpowiedzUsuńJa też tak myślałam i choć nadal nie jestem fanką tego wykończenia, uważam, że można poeksperymentować :)
UsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNie lubię pękaczy, ale Twoje mani bardzo mi się spodobało :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :D
UsuńJa jakoś też nie lubię pękaczy bo zawsze mi jakoś brzydko wyjdą :D
OdpowiedzUsuńTen pękała nawet nie najgorzej. Z wyjątkiem serdecznego palca ;)
UsuńMi się podoba- ja lubię pękacze. Pozytywnie mi się kojarzą- używałam pękacza na wesele znajomej i świetnie się w takim mani czułam :) To były czasy, kiedy pękacze dopiero wchodziły na rynek, więc wszyscy się zachwycali moimi paznokciami :P
OdpowiedzUsuńDobre wspomnienia często przywiązują nas do produktu.
UsuńJa mam tak z zapachami :)
śliczny mani! uwielbiam takie kolory na paznokciach!
OdpowiedzUsuńa przyznam sie, że osobiście z pękaczami nie miałam jeszcze styczności - chyba jestem opóźniona w niektóych kwestiach... :D
Ja też do tej pory nie używałam cracków, więc nie jesteś jedyna ;)
Usuńmi się podoba :) fajne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńa mi sie bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :D
Usuń