na-go ;)

Witajcie :)
Chciałabym Wam dziś pokazać paletę, która, odkąd ją kupiłam, jest przeze mnie używana niemal każdego dnia. Mowa o Naked Palette Urban Decay.
Napisano i powiedziano o niej już bardzo wiele, jednak i ja chciałabym dorzucić do tej góry opinii swoją :)
Zanim ją kupiłam, trochę dziwiły mnie te zachwyty, ponieważ używałam cieni lepszych i gorszych oraz naprawdę dobrych i nie wyobrażałam sobie, jak można jeszcze bardziej podnieść poziom. Przekonałam się o tym, kiedy pierwszy raz malowałam się cieniami z palety Naked.
Żadne swatche nie oddadzą tego, jak kremowe są cienie urban decay i jak cudownie się rozcierają nie tracąc przy tym nic z głębi i intensywności koloru.

Tak, jestem zachwycona i mogłabym pisać i pisać pochwalne peany na cześć tej palety, ale nie o to tutaj chodzi. 
Oto zdjęcia:

tutaj odbiło się me oblicze ;)

jeszcze świeżutka i dziewicza 

z tyłu opakowania pokazano wszystkie kolory i pędzelek

maj preszieees


pędzelek nie jest zły, ale nie używam go, bo mam inne ulubione



do palety dołączona jest miniaturka bazy primer potion

A teraz czas na swatche.
Górny rząd to cienie nakładane bez bazy, a dolny z bazą


od lewej: virgin, sin, naked, sidecar


od lewej: buck, half baked, smog, darkhorse


od lewej: toasted, hustle, creep, gunmetal

Moim zdaniem, oprócz jakości cieni, najlepsze w tej palecie jest to, że jest kompletnie samowystarczalna. Znajdziemy w niej maty, perły i maty z drobinkami. Są zarówno odcienie rozświetlające, jak i ciemne, nadające się do mocnego smokey.
Trzeba jednak podkreślić, że przeważają odcienie ciepłe i jeśli ktoś ich definitywnie nie lubi, paleta nie przypadnie mu do gustu.

Na koniec mój (mało udany) debiut makijażowy.
Mój aparat, pożal się Boże, bardzo zjada kolory :(

zaznaczam, że zapuszczam brwi, więc się ze mnie nie śmiejcie

Generalnie się ze mnie nie śmiejcie, proszę:D

Macie paletę Naked?
Lubicie?
A może rozważacie jej kupno?
Piszcie :)



22 komentarze:

  1. z UD mam jedyneczki i pigmnt tylko, wszystko bardzo lubię :]
    Paletka wygląda obłędnie, zawsze to powtarzam :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta paleta to dobra inwestycja.
      Idę obejrzeć Twój cień i pigment, o ile je pokazywałaś :)

      Usuń
  2. Kurde, rozważam kupno, a jednocześnie przeraża mnie fakt, że coś już sporo tych "kupien" narozważałam ostatnio, wszystko droższe niż tańsze. Wszystko przez Was :D
    Muszę przecedzić swoją listę, nie da rady - trzeba niektóre rzeczy odrzucić. Na pierwszy ogień odpadną peeling P&R [Obsession] i mgiełka z TBS [Zoila]. Kiedy zobaczyłam swatch cieni, rąbnęło mnie wielkie, ciężkie MUSZĘ TO MIEEEĆ!!.
    Nieważne, że znowu nie uda mi się wykorzystać większości. Naprawdę ślina cieknie na to podłe UD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już dawno się pogodziłam z tym, że nigdy, a co dopiero w terminie przydatności, nie zużyję cieni które posiadam.
      Nie spędza mi to snu z powiek.
      A naked jest naprawdę warta kupna, nie sądziłam, że będę jej tak często używać.
      Konkluzja jest taka, że musisz ją mieć :)

      Usuń
  3. [offtop]
    Aaaa!! Ona tam napisała "paczą"!! <3 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A napisała, co oznacza, że Ty też paczysz :D
      Tylko nie próbuj od-paczać!

      Usuń
    2. Za wiele mię tu ciekawi, bym była w mocy od-pacznąć - wiele wiele, łącznie z Twoim Szczurcem-Gryzulcem :D

      Usuń
    3. Bardzo mnie to cieszy, takie słowa to naprawdę miód na moje serce :)
      od-pacznąć <= kocham

      Czy to nie Ty pisałaś o odobserwowywaniu obserwowanego bloga?

      Usuń
    4. Aaa! Wydało się :D
      Jam Ci to!

      Usuń
  4. zazdroszcze naked, sama chętnie stałabym się jej posiadaczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie wyglądają, jednak jak dla mnie za dużo brązów, krtórych ze względu na mój kolor włosów i oczu nie używam zbyt wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, wszystko zależy od tego, czy lubi się brązy i złota :)

      Usuń
  6. Szczerze to nie moje kolory, moje oko nie lubi takich, albo w nich ginie albo wygląda na zmęczone. Ale paletka sama w sobie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne kolory, choć mam już takich od groma... Baza kusi coraz bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nooo, może się kiedyś dorobię, to sobie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam bazę UD a paletę mam i jak tylko do mnie przyjechała to przez dłuższy czas używałam jej codziennie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie szczególne wrażenie zrobiła "rozcieralność" tych cieni :)

      Usuń
  10. Piękna jest ta paleta, ale nawet gdybym miała na nia kasę, to bym się nie skusiła ze względu na ciepłe odcienie. O wiele lepiej wyglądam w chłodnej tonacji.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...