domowej roboty czyścik, czyli o bardzo przyjemnym błotku :)

Witajcie :)
Dziś chciałabym Wam pokazać mój najnowszy eksperyment. Postanowiłam zrobić błotko do czyszczenia twarzy. Kiedyś używałam podobnych z powodzeniem i postanowiłam wrócić do tej metody.
Bez zbędnych słów, oto przepis:

Należy przygotować:

3 łyżeczki zielonej glinki

 3 łyżeczki zmielonych orzechów włoskich 
(oczywiście wcześniej obranych :)

3 łyżeczki zmielonych płatków owsianych

 nasi bohaterowie razem

 łączymy wyżej wymienione proszki w miseczce

 dodajemy dwie łyżeczki naturalnego miodu

 5 kropelek witaminy E

2 łyżeczki mieszanki:  1/2 oleju rycynowego, 1/2 oliwy z oliwek, 
kilka kropel olejku miętowego

Po wyrobieniu czyścik wygląda jak plastelina, która długo walała się po podłodze :)


Mieszanka pachnie bardzo ładnie, miętowo - orzechowo.
Jest dość tłusta i bardzo plastyczna dzięki obecności glinki i drobno zmielonych płatków owsianych.

Używam go odrywając niewielki kawałek i masując przez kilkadziesiąt sekund zwilżoną wodą twarz.
Następnie spłukuję produkt i zazwyczaj przemywam jeszcze twarz mydłem aleppo, jednak nie zawsze.

Używacie podobnych specyfików do mycia twarzy?
A może nie lubicie babrać się w samorobionych kosmetykach?

Na koniec, już tradycyjnie, akcent humorystyczny, czyli makijaż:




18 komentarzy:

  1. Ostatnio zaniedbałam twarz i nie bawię się w maseczki. :( Wpadnij na moje rozdanie http://kkamilaa.blogspot.com/2012/10/rozdanie-z-essence-wild-craft-le.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy pomysł. Takie "lushowate" myjadło Ci wyszło. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwotnie było inspirowane właśnie lushowym myjadłem, a potem ewoluowało :)

      Usuń
  3. Ja się zaczynam bawić i z chęcią przetestuję, jak już przyjdzie do mnie zapas glinek.

    A co do akcentu: masz piękną tęczówkę i ładnie jej we fiolecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Kiedy czytałam ten komentarz, mój A. spytał, "czemu się tak szczerzę" :D

      Usuń
  4. Nie wiem dlaczego, ale gdy tylko zobaczyłam te zmielone orzechy, powiedziałam głośno: "Mniam!". :D Idę spać, bo narobię sobie ochoty i będzie jazda. Gorzej, niż baba w ciąży...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo zmielone orzechy są pyszne, podjadłam trochę podczas robienia czyścika :)

      Usuń
  5. Bardzo rzadko sama robię maseczki czy w ogóle produkty do twarzy, jestem zbyt leniwa :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Maseczka cud miód i orzeszki:D:D Jestem ciekawa bardzo tego mydełka aleppo, jak sie sprawdza i gdzie go kupiłaś? czy moglabym prosic o mini recenzję? pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    http://bjutifulll.blogspot.com


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, w najbliższym czasie na pewno napiszę recenzję mydła aleppo, bo jest rewelacyjne :)

      Usuń
  7. świetny pomysł! jak mielisz składniki? zastanawiam się czy zwykłym blenderem uda mi się uzyskać wystarczającą "drobność"...

    OdpowiedzUsuń
  8. musze kupić składniki i jak znajdę chwilkę wolnego to spróbuje takie cudo stworzyć :)
    Dzięki za przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurka,świetny przepis, muszę wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaa zrobię sobie taki czyścik na pewno ;-))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...