sensique nature code first leaf + organizacyjnie

ORGANIZACYJNIE:
Zauważyłam, że moje posty odnośnie biegania i jadłospisu nikogo, ale to ZUPEŁNIE nikogo nie interesują:)
Doszłam więc do wniosku, że zaprzestanę ich zamieszczania.
Będę tylko dodawać cotygodniowe i miesięczne podsumowania treningów.
HOŁK :D

Wracając do zasadniczego tematu:
Chciałam Wam dziś pokazać lakier, który baardzo mi się podoba.
Pochodzi ze starej już kolekcji sensique, jednak to już trzeci lakier tej firmy, który przypadł mi do gustu.
Kolor to nieco rozbielony zielony krem z ledwo widocznym zielonym mini-shimmerem
Aplikacja jest bezproblemowa, szybko schnie.
Potrzebuje 2 warstw do pełnego krycia.
Mnie urzekł :)




A jak Wam się podoba ten lakier?
Lubicie tego rodzaju kolory?


6 komentarzy:

  1. Witam koleżankę - Lubliniakę:)
    Na spotkaniu, które planujemy każdy jest mile widziany:) Bez znaczenia jest, czy dopiero zaczynasz, czy blogujesz już kilka lat:) Sama bloguję od maja, więc też jestem świeżak;)

    Co do lakieru, to całkiem ciekawy, a powiedz mi, jak jest z jego trwałością?

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, bardzo się cieszę, że przyjmujecie mnie tak miło.
    Przyznam, że lekko się stresowałam pisząc do Was :)

    Lakier mam na paznokciach już trzeci dzień i lekko stały mi się końcówki. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że używam seche vite.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. A czym tu się stresować, kobieto:)))

    Na pewno SV przedłuża życie lakieru, ale i tak dobrze się trzyma. Pytam, bo kiedyś miałam lakier z tej firmy i trzymał się jeden dzień;/

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie, czym się stresować :)
    Długość utrzymywania się lakieru zależy też od stanu paznokci.
    Gdy miałam paznokcie w gorszym stanie, prawie wszystko odpryskiwało już pierwszego dnia. Teraz jest lepiej.
    Wracając do lakieru, mam jeszcze dwa inne z serii nature code i wszystkie trzymają się u mnie około trzech dni.
    Potem mi się nudzą i zmywam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny kolor, ja muszę sobie kupić coś w zieleniach ale raczej ciemniejszy :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...