Ten lakier kupiłam razem z city, o którym pisałam tutaj
Były zapakowane razem i to chyba dobrze, bo świetnie do siebie pasują.
Jest to holograficzny mini brokat w bezbarwnej bazie.
Tym razem nałożyłam go solo, na odżywkę, ale stanowczo jest to raczej lakier nawierzchniowy: na paznokciach mam 5 warstw, także widzicie, że jego krycie jest znikome.
Poza tym nie mam mu nic do zarzucenia:
-łatwo się aplikuje
-szybko schnie
-nie smuży
-na moich paznokciach wytrzymuje 5 dni bez topa
-pięknie mieni się w słońcu i sztucznym świetle
-zmywa się koszmarnie, jak to glittery :)
Jak Wam się podoba ten dziki blask? :)
fajny jest :) nie poznałam go bez różowej bazy :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. Chciałam spróbować uzyskać nim krycie, ale chyba nie jest to możliwe przy rozsądnej liczbie warstw.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że do mnie wpadłaś:)
Kocham ten lakier :D Jest cudowny :)
OdpowiedzUsuń