Jakoś parno na dworze, przez co trochę gorzej mi się
biegało.
Czas słabszy o niecałą minutę od zwyczajowego ciut powyżej 47
minut na 8 km.
Poza tym ze względu na dwa obiady nieco zaburzył mi się rytm
jedzenia i trochę bolał mnie żołądek podczas biegu.
Chciałabym się kogoś poradzić w kwestii nowych butów do
biegania, ale skoro nikt tu nie zagląda, to chyba nie ma sensu.
Trening:
-o.w.b. 8
km/czas 48:00
Menu:
08.00
5 serniczków z czekoladą (przepis tutaj) + 1/2 nektarynki
11.00
1 gruszka + 1 renkloda + garść migdałów
13.00
ciastko francuskie ze szpinakiem; 3 pierogi z kasza gryczaną
i serem + sos gorgonzola
15.00
risotto + brokuły + kiełki rzodkiewki + prażone migdały
18.00
3/4 renklody; 3/4 brzoskwini; garstka migdałów
Pierwszy raz w życiu robiłam prawidłowo risotto. Do tej pory nie lubiłam ryżu: rozgotowana albo niedogotowana biała breja. Teraz się w nim zakochałam. Pycha!
ale u Ciebie można się pyszności naoglądać aż zgłodniałam od razu :D
OdpowiedzUsuńja zaglądam i polecam Ci mega kompfortowe Nike Vomero 6. Moje ulubione, szkoda że biegać nie lubię ale za to chodzę ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Muszę je obejrzeć dokładniej.
UsuńJa też lubię chodzić i chodzę dużo :)