Witajcie :)
Jakiś czas temu postanowiłam lekko się wychylić poza moje bezpieczne delikatne makijaże i zrobić coś na kształt smoky eye. Padło oczywiście na fiolety (edit: na zdjęciach rzeczywiście makijaż wyszedł bardziej brązowy niż fioletowy, światło nas nie oszczędza ;)).
Makijaż oczu wykonałam na bazie tatuażu on and on bronze maybelline, więc całość ma ciepłe, brązowe podtony.
Muszę szczerze przyznać, że bardzo mi się ten makijaż podoba i świetnie się w nim czułam.
Dodatkowo na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć moją próbę polubienia się z błyszczykiem. Uważam, że wygląda bardzo ładnie, jednak chyba nigdy nie przekonam się do błyszczyków. Nie mogę znieść ich kleistości. O ile ten konkretny nie sprawia, że usta nieestetycznie lepią się podczas mówienia dając porno-obleśny efekt, o tyle włosy lgną do niego bardzo chętnie.
Może wkrótce pokuszę się o ciemniejsze i bardziej intensywne smoky. Jeśli tak, na pewno pierwsi się o tym dowiecie ;)
Lubicie takie makijaże?
A może chcielibyście poczytać więcej o którymś z użytych kosmetyków?
Całuję,
Ł.
Pykam od 15 minut coś na monitorze, żeby w końcu cień zrobił się fioletowy, ale niestety, skomplementuję Cię zatem za brązowe smokey :P
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, ten makijaż jest ciemny,ale też świeży, kobiecy :) Też nie widzę fioletów, ale i tak jest świetny ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńOn and On Bronze uwielbiam! U Ciebie ten makijaż dobrze pasuje do włosów i brwi :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to przeczytać :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńU mnie też wygląda na makijaż brązowy ale ze śliwkowym połyskiem ;) Nie zmienia to jednak faktu że bardzo ładny i twarzowy, reszta buzi też. O użytych kosmetykach można by poczytać, tyle że jakie to konkretnie są (poza tatuażem)?
OdpowiedzUsuńA co chcesz wiedzieć? :)
UsuńBardzo Ci ładnie w tym błyszczolu :)
OdpowiedzUsuńO, miło to przeczytać :)
UsuńBędę czynić wysiłki, żeby się do niego przekonać ;)
bardzo mi się podoba dobór kolorów. wszystko ze sobą ślicznie współgra :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBłyszczyk bardzo mi się podoba! Cóż to za jeden? ;)
OdpowiedzUsuńNowy w stadzie ;)
UsuńNo i znowu ja na coś do usów zachoruję, no! :P
UsuńBardzo ładnie wyglądasz w tym makijażu, kompletnie Cię nie przytłoczył :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Natalio :*
UsuńPodoba mi się, chociaż więcej brązu niż fioletu widzę bynajmniej na moim monitorze.
OdpowiedzUsuńNie Ty jedna ;)
UsuńBłyszczyk wygląda ładnie, ale też zawsze narzekam na to, że włosy się do niego lepią i zohydzają wszystko wokół :D
OdpowiedzUsuńNic dodać, nic ująć :)
Usuńbardzo ładnie i więcej koloru lepiej podkreśla Twoje oczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :) Oczy mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuń