sleek showstoppers - swatche + bukiet


Witajcie :)
Chciałabym pokazać Wam swatche palety sleeka, którą ostatnio dostałam w prezencie. Już jakiś czas temu przestałam "napalać się" na palety tej marki. Mam kilka (chcecie zobaczyć, które?) i uważam je za dość nierówne, jednak te lepsze cienie są naprawdę świetne. To, że nie interesuję się tą marką nie oznacza, że nie ucieszył mnie prezent. Wręcz przeciwnie, sprawił mi mnóstwo radości, zwłaszcza, że kilka cieni okazało się być świetnych.



Palet sleek nie trzeba nikomu przedstawiać. W czarnej kasetce otrzymujemy 12 małych okrągłych cieni. Pięć z nich to maty, sześć perły, a jeden to mat ze srebrnymi drobinkami. Nazwa każdego pochodzi od jednej z palet sleek, jednak moim zdaniem niektóre z kolorów nie oddają ich charakteru.



Jak widać, paraguaya oraz oh so special to kompletna porażka, są zupełnie niewidoczne na skórze. Zakochałam się natomiast w matowym, wręcz neonowym koralu bohemian. Ciemny niebieski storm ma dziwną konsystencję i muszę go jeszcze rozpracować. Pozostałe dwa kolory są poprawne, ale mnie nie urzekły.



Prawa strona paletki wypada o niebo lepiej. Jedyną, nomen omen, czarną owcą jest tu matowa czerń, którą sleek z lubością wtyka do każdej palety. Ja jej nie lubię zwłaszcza, że nie grzeszy "czarnością". Pozostałe kolory są wspaniałe. Bad girl to metaliczna oliwka, noir średnie srebro, sparkle jest wspaniałym szampańskim odcieniem idealnym do rozświetlania wewnętrznego kącika oka. Au natural to piękny matowy fiolet z błyszczącymi drobinkami. Ostatni graphite to wspaniały brąz, który na skórze nabiera niezwykłej głębi.

Podoba Wam się ta paleta?
A może przejadły Wam się cienie sleek?

Na koniec zobaczcie mój próbny bukiet :)




32 komentarze:

  1. Całkiem całkiem ta paletka. Podoba mi się Paraguaya, Sunset, Oh so special, Au Natural i Graphite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh so special, to można sobie co najwyżej powiesić nad łóżkiem ;)
      Ale reszta rzeczywiście fajna.

      Usuń
    2. W opakowaniu jest taki ładny :D.

      Usuń
  2. Dla mnie kolory nijakie - moją ulubioną paletą jest au naturel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie za to właśnie au naturel wcale nie pociąga. Może dlatego, że mam nakred1 :)

      Usuń
    2. Według mnie Au Naturel jest nijaka :D.

      Usuń
  3. Żadna z tych nowych palet mi się nie podoba :/ ani aqua, ani candy ani tym bardziej ta :P stare paletki wraz z matowymi + respect są najładniejsze :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej podoba się storm, oh so special oraz darks :)

      Usuń
    2. Storm jest cudowna :D ale ilekroć zabieram się do jej kupna to kupuję inne :D tak było teraz, miałam zamówić storm ale zauważyłam że monaco zaczynają wycofywać ze sprzedaży to kupiłam tą i respect :P ehh, muszę w końcu kupić OSS i Storm :D

      Usuń
    3. Na pewno nie będziesz żałować kupna OSS ani storm :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. To również jeden z moich faworytów, ale nazwa jest od czapy ;)

      Usuń
  5. Oglądam fotki, podziwiam i się zastanawiam o co chodzi z tymi znakami zapytania. patrze raz jeszcze chwila tu jest 6 cieni a tu 4 hmmm... czytam czytam, o tam pod ? są cienie xD
    Tak się kończy patrzenie wpierw na fotki :P
    Bukiet jest cudowny! Musze sobie zapisać tą fotkę na dysku jak ja będę wychodzić za most ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, widzę, że idea ze znakami zapytania nie była przejrzysta ;)
      Bardzo się cieszę, że podoba Ci się bukiet :D

      Usuń
  6. co tam paleta - bukiet jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bukiet bardzo ładny ale czy trzymałaś go więcej niż chwilę w ręku? Nie jest ciężki? Nie lepiej zrobić go na mikrofonie? Efekt otrzymasz ten sam, a bukiet będzie lżejszy. Sam bukiet bardzo mi się podoba:)ja od siebie dodałabym odrobinę gipsówki ale naprawdę tylko odrobinę, co nada mu delikatnej lekkości i uroczystości:):) Eustoma pięknie się prezentuje z piwoniami:):):)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, ja właśnie koniecznie chciałam bukiet z łodygami, a nie na mikrofonie. Rzeczywiście jest dość ciężki, ale nie ma tragedii ;) Myślałam, żeby zastąpić piwonie jaskrami, ale bardzo ciężko je w Lublinie kupić. Na Elizówce jest jaskrowa pustynia, a na murku jedna babka spytała, co to są jaskry, a inna kazały mi szukać na łące O.o
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    2. hahahahah to faktycznie pustynia. Eustoma pięknie się prezentuje z tymi piwoniami, nawet nie wiem czy nie lepiej niż z jaskrami:) W sumie zależy z którą odmianą jaskra chciałaś je połączyć:):)
      A łodygi będziesz związywać wstążką? Kiedyś robiłam bukiet ślubny bez mikrofonu i wtedy związywałam wstążką, dodałam też kilka malutkich cyrkonii, ale to w sumie już do jako dodatek.
      Jestem ciekawa całości w Twoim wykonaniu:):)
      Pozdrawiam:*

      Usuń
    3. Joasiu, górna część łodyg będzie owinięta koronką, z której jest zrobiona sukienka. Tak sobie wymyśliłam :)
      A bukiet wykonuje moja przyjaciółka, która skończyła kurs florystyczny.

      Usuń
    4. Ahhh a ja myślałam, że Ty sama:):) Bardzo fajny pomysł z tą koronką jako powtarzający się element:):)

      Usuń
  8. Śliczny bukiet :) Marzyłam o taki, ale nie było już takich kwiatów i musiałam wybrać nieco inny, ale utrzymany w tym samym charakterze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pora jest idealna, bo dostępne są prawie wszystkie kwiaty, jakie można sobie zamarzyć.

      Usuń
  9. a ja się przeprosiłam z Oh so special, może upływ czasu działa na nią tak jak na wino? rok leżakowania i nabrała mocy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tę paletkę i uważam, że faktycznie jest całkiem udana :) Chociaż i tak ideałem jest dla mnie Oh So Special :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bukiet jest genialny :) bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...