Kupiłam tę książkę na wyprzedaży w Empiku. Za złotówkę z ogonem. Początkowo myślałam "te, jasne, gimnastyka buzi i języka" :)
Postanowiłam jednak dać szansę Pani Pez, autorce książki, przeczytałam przedmowę (którą możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej) oraz wprowadzenie i nieśmiało dałam się przekonać do kontynuacji lektury. Po jakimś czasie nastał dzień, kiedy stanęłam przed lustrem i zaczęłam robić głupie miny. I robię je do teraz (oczywiście nie bez przerwy), tak mi się spodobało.
Byłam zdziwiona, gdy po prawidłowym wykonaniu ćwiczenia w zalecanych seriach, czułam rozgrzanie mięśni takie, jak po porządnej dawce na przykład pompek, czy brzuszków.
kliknij, aby powiększyć |
No dobrze, ale właściwie "osochodzi"?
Catherine Pez stworzyła prostą analogię: skoro aktywność fizyczna sprawia, że ciało zachowuje jędrność, tak samo ćwiczenie mięśni twarzy sprawiają, że skóra, którą utrzymują, nie marszczy się a rysy nie rozmywają. Autorka książki stworzyła teorię i udowodniła ją. Na sobie i na wielu innych osobach, które przekonała do swojej metody.
Uprzedzając zarzut, który początkowo i mnie nie dawał spokoju, mogę Wam powiedzieć, że tylko w trakcie jednego z ćwiczeń skóra się marszczy, a i na to autorka znalazła sposób.
kliknij, aby powiększyć |
Pani Pez w swojej książce przedstawia prosty, ale kompleksowy trening wszystkich partii mięśni twarzy, który z powodzeniem możemy wykonywać codziennie lub kilka razy w tygodniu.
I tu pojawia się moje pytanie: Czy chciałybyście, abym przybliżyła Wam tą metodę zapobiegania zmarszczkom i utracie ostrości rysów?
Myślałam o serii postów , które pozwoliłyby Wam poznać filozofię i technikę gimnastyki mięśni twarzy. Co Wy na to?
Zainteresowane? :)
ja się dużo śmieję i mam nadzieję, że to mi pomoże zamiast gimnastyki;)
OdpowiedzUsuńDobre i to :)
Usuńja też, aż za dużo :)))
UsuńNie da się śmiać za dużo :)
UsuńO właśnie miałam pisać abyś taka serią postów stworzyła:) świetny pomysł ;) chętnie poćwiczę :D
OdpowiedzUsuńSłuszne podejście :D
UsuńTak :)!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawe, chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPewnie, że chcemy;) Jeśli dzięki temu choć trochę opóźnię pojawienie się zmarszczek to jestem jak najbardziej za ;D
OdpowiedzUsuńNo przecież!! :)
OdpowiedzUsuńkontynuuj :D
OdpowiedzUsuńjakim cudem kupiłaś książkę za 1zł z haczykiem? oczywiście, że chcę kontynuację !
OdpowiedzUsuńChyba aż tak bardzo nikt jej nie chciał ;)
Usuńtaaaak , chcemy !
OdpowiedzUsuńCzuję niedosyt.
OdpowiedzUsuńO gimnastyce twarzy już kiedyś słyszałam i nawet próbowałam ją uskutecznić na sobie, żeby nabrać bardziej kształtnego kształtu ;P jednak zawsze zapominałam o ćwiczeniach, w końcu przestałam. Chętnie bym poczytała co mogę zrobić aby dłużej wyglądać młodo ;P
OdpowiedzUsuń