Witajcie :)
Jakiś czas temu trafiłam (niestety nie pamiętam gdzie) na bardzo ciekawy artykuł traktujący o właściwościach leczniczych i odżywczych owocu granatu, a co za tym idzie, również wyciśniętego z niego soku. Zapragnęłam wówczas przeprowadzić kurację sokiem granatu, aby odżywić organizm w tym niesprzyjającym zdrowiu okresie, jednak ceny soku z granatu w sklepach internetowych mocno ostudziły mój zapał.
Wczoraj, między wizytą w bibliotece a zajęciami wstąpiłam do małego sklepiku, gdzie sprzedają moje ulubione ciastka francuskie ze szpinakiem :) Jakie było moje zdziwienie, gdy na ladzie dostrzegłam litrową butelkę (nie, nie tego co myślicie ;)) 100% soku z granatu w cenie... bardzo przystępnej. Oczywiście kupiłam go i postanowiłam przeprowadzić przynajmniej miesięczną kurację sokiem z granatu.
Mam zamiar codziennie pić 250 mililitrów soku, który rozrabiam jeden do jednego z wodą, ponieważ tak mi bardziej smakuje. Planuję również dodawać sok z granatu do maseczek algowych, aby pozwolić mu zadziałać na cerę również z zewnątrz. Po miesiącu kuracji, czyli w okolicach 20 grudnia zdam Wam relację z efektów (o ile takowe będą) kuracji.
A teraz chciałabym przedstawić Wam kilka faktów na temat działania soku z granatu na ludzki organizm, zaczerpniętych głównie z internetu:
Sok z granatów zwalcza
skutecznie choroby serca i układu krążenia, obniża ciśnienie krwi, łagodzi
stany zapalne szczególnie w artretyzmie, a także przeciwdziała procesom
starzenia i powstawaniu nowotworów. Potwierdzono naukowo skuteczność działania
soku z granatu przeciwko wolnym rodnikom, procesom zapalnym, a także chorobom
serca i układu krążenia o podłożu miażdżycowym. Sok z granatu zawiera trzy razy
więcej przeciwutleniaczy niż ta sama ilość zielonej herbaty czy czerwonego
wina.
Granat
wyraźnie poprawia przepływ krwi w mięśniu sercowym u pacjentów z chorobą
wieńcową i redukuje złogi oraz zwapnienia w tętnicy szyjnej. Ponadto sok z
owoców granatu zmniejsza ciśnienie krwi, likwiduje zaburzenia erekcji,
zapobiega procesom starzenia i spowalnia postęp demencji wywołanej chorobą
Alzheimera. Dowiedziono też ochronne działanie granatu na płód. Picie soku z
granatu przez kobietę ciężarną chroni płód przed uszkodzeniami mózgu. Kolejne badania potwierdziły wyraźne
działanie wstrzymujące rozwój zmian nowotworowych prostaty, płuc, jelit, skóry
i piersi. Sok pity systematycznie działa korzystnie przy astmie, problemach z
trawieniem, wspomaga leczenie anginy, szkorbut. Świeże owoce zalecane są przy
przeziębieniach, zwłaszcza przy gorączce.
Właściwości ekstraktu z owocu granatu w produktach kosmetycznych:
-działa antyoksydacyjnie, czyli chroni skórę przed
szkodliwym działaniem wolnych rodników
-aktywuje procesy regeneracji skóry i przyspiesza
gojenie podrażnień
-stymuluje fibroblasty (komórki tkanki łącznej wytwarzające
włókienka białkowe budujące tkankę, np. w skórze) do syntezy kolagenu i
elastyny, w efekcie czego następuje wygładzenie zmarszczek, wzrost gęstości i
elastyczności skóry
-nawilża, zwiększa elastyczność i jędrność skóry
-odżywia i rewitalizuje skórę zmęczoną i przedwcześnie
starzejącą się
-działa delikatnie ściągająco i zmniejsza pory
-działa przeciwzapalnie, odkażająco i
bakteriostatycznie
-wspomaga gojenie trądzikowych stanów zapalnych
-poprawia ukrwienie i koloryt skóry
Zainteresowały Was właściwości soku z granatu?
Mnie bardzo.
Pijecie regularnie soki owocowe lub warzywne?
Znacie jakieś sposoby ich zastosowania w pielęgnacji cery?
Ile piłaś soku dziennie?
OdpowiedzUsuńi rzeczywiście w składzie sam granat? :>
OdpowiedzUsuńTak :) Na zdjęciu jest skład: sok granatowy.
UsuńCiekawa jestem efektów, mam nadzieję, że nie zapomnę rozejrzeć się za tym sokiem gdzieś u siebie ;)
OdpowiedzUsuńNie zapomnij :) Ja znalazłam w sklepie, w który się go kompletnie nie spodziewałam.
Usuńja lubie zurawio=nowy :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że wystarczy, że codziennie biegasz lub dużo chodzisz to organizm zawsze będzie w formie. Ostatnio rozmawiałam na ten temat ze znajomym lekarzem minimum 7km dziennie (marsz lub bieg). Granat dodatkowo będzie działał wspomagająco- na pewno efekty u Ciebie będą widoczne ;) trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kochana :)
UsuńOstatnio się sypię, nic mi się nie chce itd itp, dlatego postanowiłam dać sobie "dźg od natury" ;)
A, to inna metoda niż moja.
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką soków pochodzenia roślinnego. Zwłaszcza warzywnych, takich wielowarzywnych. A kogóż by nie zainteresowały właściwości takiego granatu? Jeszcze raz upewniłam się, że właściwości roślin, skarbów natury są cudowne.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam sok z marchwi, pietruszki i jabłka. Ale myć sokowirówki już nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńOdnośnie właściwości oślin, masz świętą rację, z natury można bardzo dużo dobrego WYCISNĄĆ :D
będę czekać na relację z efektów j=kuracji :)
OdpowiedzUsuńno ciekawe ;) czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńNa zdrowie! :D
OdpowiedzUsuń