bikini so teeny, czyli moje pierwsze spotkanie z lakierami essie


Witajcie :)
Jak Wam minął wtorek?
W Lublinie było bardzo gorąco, wysmażyłam się w mieście. Orzeźwienie znajdowałam w zimnym koktajlu arbuzowym, wodzie termalnej oraz widoku idealnego babyblue na moich trochę już wyprowadzonych na prostą paznokciach ;)
Wczoraj nabyłam moje pierwsze lakiery essie, o których słyszałam tyle dobrego, że było jedynie kwestią czasu, abym je wypróbowała. Czas przyszedł, gdy trafiłam na nie w wyjątkowo okazyjnej cenie, ale o tym niżej.
Kupiłam dwa kolory. Kto zgadnie, jaki odcień obok bohatera dzisiejszej notki znajduje się na zdjęciu?



Bikini so teeny to kremowy lakier w długo przeze mnie poszukiwanym kolorze babyblue wzbogacony o odrobinę srebrzystych glassflecków, które na paznokciach są prawie niedostrzegalne.
Pędzelek jest cudowny, idealny, taki jak lubię czyli szeroki, płaski i lekko zaokrąglony. Pomimo jasnego pastelowego koloru lakier nie robi smug i aplikuje się bezproblemowo. Dwie warstwy wystarczają do pełnego krycia. Na temat trwałości na razie nie mogę się wypowiadać, ale na pewno dam znać, jak długo manicure był świeży. Podsumowując, już rozumiem, skąd szał na lakiery essie. Bardzo się cieszę, że wreszcie mogłam ich wypróbować, a z drugiej strony trochę żałuję, bo przeczuwam, że mogę wpaść w essiemanię ;)






Zgadniecie, za ile kupiłam moje pierwsze lakiery essie?
Otóż, za 15 zł. Tyle kosztowała mnie buteleczka płynnego letniego orzeźwienia :)



Jak Wam się podoba ten kolor?
Napiszcie też koniecznie, jakie są Wasze doświadczenia z lakierami essie.

Pozdrawiam Was serdecznie i częstuję moim umilaczem poranków i wieczorów - spienionym mlekiem z kawą i kardamonem ;)
Ł.


28 komentarzy:

  1. Piękny kolor, idealny na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny jest ten kolor
    gdzie kupiłaś tak tanio? :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sasasa, nie powiem.
      Żarcik ;) W drogerii e-kobieca

      Usuń
    2. Od razu wiedziałam, że tam kupiłaś :) Też mam ochotę je wypróbować

      Usuń
  3. Ale śliczny :-)) idealny na lato.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny kolor, piękne paznokcie i piękna cena! - trzy razy tak, przechodzisz dalej! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. tez mam ten odcień :) bardzo lubię lakiery Essie, polecam jeszcze Cascade Cool i Mojito, również idealne na lato

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo lubię lakiery Essie, ale do tego typu błękitów mnie nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny letni kolorek :) ale żadnego z tym lakierów jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam lakiery Essie i od dłuższego czasu próbuję się powstrzymać przed zakupem Bikini so teeny, ale obawiam się, że niedługo się na niego skuszę :) Jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  9. wczoraj własnie stałam się szczęśliwą posiadaczką Bikini ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. piękny kolorek :) a za ta cenę grzechem byłoby go nie wziąć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama od dawna chciałam kupić lakier essie, ale za każdym razem jak staję przed szafą essie nie mogę zdecydować się na kolor ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...