dzień 5 (03.09.12)

Jakoś parno na dworze, przez co trochę gorzej mi się biegało.
Czas słabszy o niecałą minutę od zwyczajowego ciut powyżej 47 minut na 8 km.
Poza tym ze względu na dwa obiady nieco zaburzył mi się rytm jedzenia i trochę bolał mnie żołądek podczas biegu.
Chciałabym się kogoś poradzić w kwestii nowych butów do biegania, ale skoro nikt tu nie zagląda, to chyba nie ma sensu.

Trening:
-o.w.b. 8 km/czas 48:00

Menu:
08.00

5 serniczków z czekoladą (przepis tutaj) + 1/2 nektarynki

 11.00
1 gruszka + 1 renkloda + garść migdałów

 13.00
ciastko francuskie ze szpinakiem; 3 pierogi z kasza gryczaną
i serem + sos gorgonzola

15.00
risotto + brokuły + kiełki rzodkiewki + prażone migdały

 18.00
3/4 renklody; 3/4 brzoskwini; garstka migdałów

Pierwszy raz w życiu robiłam prawidłowo risotto. Do tej pory nie lubiłam ryżu: rozgotowana albo niedogotowana biała breja. Teraz się w nim zakochałam. Pycha!

3 komentarze:

  1. ale u Ciebie można się pyszności naoglądać aż zgłodniałam od razu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zaglądam i polecam Ci mega kompfortowe Nike Vomero 6. Moje ulubione, szkoda że biegać nie lubię ale za to chodzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Muszę je obejrzeć dokładniej.
      Ja też lubię chodzić i chodzę dużo :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...