post na pocieszenie

Witajcie :)

Wczoraj odbyło się w Lublinie spotkanie blogerek kosmetycznych, w którym miałam ogrrrromną przyjemność uczestniczyć. Naturalną koleją rzeczy, dziś miała się ukazać fotorelacja z tej imprezy. Ale... dupa O.o
Otóż, wczoraj wieczorem mój kochany smartfon, którym robiłam zdjęcia na spotkaniu wpadł jak śliwka w kompot do wody w misce, w której moczyłam zbolałe po całym dniu spędzonych w szpilkach stopy. Nie pytajcie, jak to się stało, bo nie jestem do końca pewna ;) Ważne, że tym sposobem straciłam wszystkie zdjęcia zrobione na spotkaniu. 
Dlatego dziś pokażę Wam na pocieszenie nowości, które wpadły do mojej kosmetyczki z okazji spotkania i nie tylko :)


Przed spotkaniem umówiłam się na kawę i pogaduchy z Kasią, z którą nigdy się nagadać nie mogę. Ta szalona kobieta przyniosła mi w prezencie pudełko po glossy boxie (masło maślane, co się dobrze maśli?) pełne cudowności. Powyżej możecie zobaczyć jego zawartość: żel pod prysznic Balea, gąbeczki do makijażu, ampułkę do cery naczynkowej (gdy mój A. ją zobaczył, stwierdził, że "przytargałam z tego spotkania DZIAŁKĘ ;)), jajeczko do mycia twarzy holika holika, próbki dwóch róży oraz pigmentu oraz tematyczną ;) podkładkę pod gorące kubki ;) Dziękuję, Kasiu!!!


Już na spotkaniu, najedzone cudownymi przekąskami, których niestety Wam nie pokarzę z racji utopienia telefonu, wysłuchałyśmy prelekcji przedstawicielki marki L'biotica (który również Wam nie pokażę z tych samych przyczyn) i miałyśmy okazję porozmawiać z nią na dowolne tematy :) Marka ufundowała dla każdej z nas paczkę, która szczególnie trafiła w moje gusta. Znalazła się w niej maska do włosów, a także krem i serum do rzęs, letni balsam do ust oraz suplement diety, który bardzo trafił w moje aktualne potrzeby. Przedślubne przygotowania połączone ze zbliżającą się sesją i zaliczeniami sprawiają, że przyda mi się więcej energii :D


Następnie miałyśmy okazję porozmawiać z Panią Kamilą o jej ręcznie robionych kosmetykach oraz o składach i właściwościach kremów. Jestem bardzo ciekawa działania kremu n1, którego próbkę dostałam.


Marka Biały Jeleń obdarowała każdą z nas żelem pod prysznic oraz zestawem próbek. Mogę Wam zdradzić, że wszystkie "jeleniowe" żele, które miałam okazję wąchać, pięknie pachną.


Od marki Pilomax dostałyśmy hojne próbki ich flagowych masek, natomiast Archipelag Piękna przysłał nam mgiełkę do włosów biosilk oraz serum do końcówek z olejem arganowym.


Od Hean otrzymałam dwie czwórki cieni, błyszczyk (w opakowaniu do łudzenia przypominającym te "burżujowe") oraz kredkę w pięknym kolorze jasnego fioletu.


Sklep house of mima oraz by dziubeka przysłał nam biżuterię.


Powyżej możecie zobaczyć ogromną baterię kosmetyków eveline, żel pod prysznic on line, serum do stóp nieznanej mi marki evree oraz balsam do ciała bath&body works o zapach kokosa przełamanego limonką.


Każda z nas otrzymała również filcowy woreczek od pat&rub. W moim znalazłam balsam do ciała, krem do rąk oraz pielęgnujący błyszczyk o moim ulubionym zapachu - pomarańczowym. Już nie kogę się doczekać, aż zacznę go używać :)


Bardzo ucieszyłam się z prezentu od sanoflore, ponieważ znalazło się w nim serum na noc, a ja już od jakiegoś czasu zastanawiałam się, czym wzmocnić i spotęgować moją wieczorną pielęgnację.


Od marki Alkemika, która wcześniej zwała się Paese, a wcześniej jeszcze inaczej, otrzymałam przepiękny różowy cień, który wspaniale sprawdza się jako róż do policzków, lakier do paznokci oraz błyszczyk do ust. Od bardzo lubianego przeze mnie flormaru dostałam trwały błyszczyk do ust (który rzeczywiście jest bardzo trwały ale kolor i wykończenie to zupełnie nie moja bajka) oraz lakier w metalicznym granacie.




Wśród upominków znalazły się również zestawy wód toaletowych.


Marka Venus przeszła samą siebie, dostałyśmy od niej wielki zestaw kosmetyków oraz przepiękne bransoletki Candy Crystal.


Na zdjęcia nie załapał się zestaw arganowych kosmetyków do włosów marki Joanna, który był baaardzo niefotogeniczny i aparat nie chciał go uchwycić w pełnej ostrości.


I ja nie byłam lepsza od większości z Was, bo oczywiście wybrałam się w ostatnich dniach do rossmanna. Moje zakupy był jednak bardzo skromne, dlatego chętnie się nimi chwalę :)
Uzupełniłam zapasy kupując mój ulubiony tusz wibo oraz ampułki roval de loop. Oprócz tego postanowiłam wypróbować maseczkę do cery naczynkowej tołpa oraz krem isana z mocznikiem, którym skusiła mnie Angel. Nie pozostałam również obojętna na szał, który ogarnął blogosferę na punkcie lakieru quick dry manhattan nr 25G.

O którym z tych produktów chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności?
A może któryś z nich jest Waszym ulubieńcem?

Czekam z niecierpliwością na wasze komentarze,
Ł.

19 komentarzy:

  1. ja chce najbardziej zobaczyć ostatni- cudny lakier na pazurkach (jego zdjęć nigdy dosyć:D) i niezła przygoda ze zdjęciami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze, ale dużo fajnych rzeczy :)

    nie przejmuj się telefonem, to tylko rzecz. jasne, że smutno, ale są rzeczy ważne i WAŻNE. głowa do góry :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Telefonem wcale się nie przejęłam, rzecz nabyta. Ale zdjęć Bogusia, które na nim były jest mi szkoda.

      Usuń
  3. takie spotkania są genialne - fajnie jest się spotkać tak na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście są świetne. Żałuję, że nie wiedziałam o Waszym w Nowym Sączu, bo pewnie bym się wybrała :)

      Usuń
  4. To Paese już nie nazywa się Paese?:O Jaka ładna ta ostatnia bransoletka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się zdziwiłam, że się przechrzcili :P

      Usuń
  5. przykro mi z powodu telefonu :(

    OdpowiedzUsuń
  6. też żałuję, że nie miałyśmy nawet chwilki na krótką rozmowę :( no i szkoda zdjęć :((

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie było spotkać się raz jeszcze:):)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow sporo tego, czekam na recenzje sanflore i p&r:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już nie mogę się doczekać testowania tych produktów :)

      Usuń
  9. oj ile wspaniałości, testowania na rok:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś około tego ;) Dla mnie to sama radość :D

      Usuń
  10. Świetne prezenty, życzę miłego testowania:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze. Każdy z nich to miód dla moich uszu i oczu :)
Jednocześnie proszę o niezamieszczanie zaproszeń, reklam, ani linków do swojego bloga. Mój blog to nie miejsce na reklamę.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...